piątek, 24 października 2014

Smak miłości

Weronika, próbując zapomnieć o starej miłości, rozpoczyna intensywne poszukiwania nowej. Po drodze – z właściwym sobie talentem – pakuje się w rozmaite tarapaty. Któregoś dnia poznaje wreszcie tego jednego jedynego. Wszystko wskazuje na to, że będą żyli długo i szczęśliwie. Prawie wszystko...

"Ze smutku zamierzałam zamienić się w kamień, jednak prozaiczna potrzeba fizjologiczna zmusiła mnie do pójścia do toalety. Spróbowałam także walić głową w mur, ale i to nie przyniosło rezultatów (poza małym guzem na czole). Wobec tego postanowiłam odkręcić gaz. Usiadłam, zabrałam się za pisanie listu pożegnalnego..."

"Fryderyk usiadł obok mnie na tapczanie i zaczął opowiadać o pracy w banku: o klientach, kredytach i innych nudnych sprawach. Dużo mnie to obchodziło! Czy ten człowiek nie ma potrzeb seksualnych?


Nie po to przecież tworzyłam nastrój, aby siedzieć i rozmawiać o giełdzie! Przysunęłam się bliżej do męża i powoli zaczęłam rozpinać bluzkę."

Już w ten weekend tajemnice swej alkowy odsłoni przed wami Autorka... nie odchodźcie, zostańcie, Smak miłości odsłoni swe tajemnice. Wywiad z Autorką ukaże się w niedzielny wieczór 26.10.2014! Tylko na tym blogu.


1 komentarz:

  1. Książkę tą, w całości,
    Wszyscy przeczytajmy,
    Zwrotów, słów arsenał
    Z niej zapamiętajmy.

    OdpowiedzUsuń