Człowiek o jednakowych zębach

Po dłuuuugiej przerwie, za którą najmocniej przepraszam ;) powróciłem z kolejną książką odgrzebaną gdzieś na półce. Oczywiście autorem jest mój ulubiony pisarz PK Dick. Człowiek o jednakowych zębach... cóż... fani SF mogą czuć się zawiedzeni. Książka nie zawiera statków kosmicznych, stworów, podróży w czasie itp. Książka zdecydowanie inna od tych, w których autor zdążył już nas przyzwyczaić do dość... niekonwencjonalnego podejścia do tematyki SF. 

Mamy połowę XX wieku... ona alkoholiczna, on pracoholik... razem tworzą "zgrane" małżeństwo. I głównie o tym jest ta książka. Jak na prowincji, stereotypowe małżeństwo bez perspektyw radzi sobie z trudnościami. Gdzie kłótnie o drobnostki urastają do rozmiarów wojny secesyjnej. I nagle... w tym dość patologicznym świecie pojawia się... wykopana czaszka o dość charakterystycznym uzębieniu. A potem?? Cóż... żona zachodzi w ciążę, która, jak się okazuje... jest dość specyficzna z uwagi na... uzębienie :)

Książka zdecydowanie warta polecenia, ale nie fanatykom SF. :) 

Saga rodu Forsyte`ów

Gsortyn Welasja poleca nam na FB Sagę rodu Forsyte`ów. Oto co o niej napisał: 

"Kończę czytać Sagę rodu Forsyte'ów - zauważyłem, że w późniejszych tomach bohaterzy częściej zwracają uwagę na dylematy zewnętrzne, nie skupiając się tylko na swoich potrzebach - ciekawe, czy to ma związek z opiniami przyjaciół autora o których opinie prosił przy pisaniu kolejnych części."

Kanon Barbarzyńców

I znów coś z polecenia. Tym razem pozycja dla koneserów "barbarzyńskich" osobowości ;) 

Adam na FB napisał:  "ostatnio 'wpadła' mi w ręce antologia? Kanon barbarzyńców - lektura łatwa, lekka i przyjemna, w sam raz na długie godziny w podróży [co Pkp z radością nam zapewni], nie trzeba się specjalnie skupiać aby wynieść z tej lektury przyjemność - idealny zabijacz czasu"

A jaki jest wasz ulubiony barbarzyńca?? 

Palcie ryż każdego dnia

Tym razem na FB Piotr poleca nam "Palcie ryż każdego dnia". Marek napisał: "Marek Hłasko - Palcie ryż każdego dnia. Czytałem to ze 20 lat temu i ostatnio. Przyznam, że mam takiego okresy, że Hłaski nie mogę czytać. Ale ostatnio mogę :-). Historia o lotniku zza żelaznej kurtyny, który przeżywa różne twarde historie w USA. Emocjonalny brutalizm zupełnie nie przystaje do naszych "pełnych poszanowania do wszystkiego" czasów, ale co tu mówić, czyta się dobrze. 

I te wszystkie dialogi typu:
"- nie powinieneś tego robić
- wiem
- to dlaczego to zrobiłeś?
- bo wiem, że nie powinienem"
naturalnie nie polecam tej książki wszystkim, którzy nie chcą się wznosić ponad dosłowność".

A jakie jest wasze zdanie?? 

Trans

I znów coś z polecenia. Tym razem Ala na FB podzieliła się z nami swoimi wrażeniami na temat książki Manueli Gretkowskiej pt. "Trans". 

Ala napisała: "Przeczytałam ostatnio Trans Gretkowskiej. Czyta się szybko i fajnie ale jakoś cała historia nie złapała mnie za gardło." 

A jakie jest wasze zdanie? 

Do nabycia TUTAJ

Co minutę rodzi się klient

Tym razem kolejna praktyczna pozycja polecona przez Facebookowiczów. Zainteresowani mogą być głównie marketingowcy. Enterso na tablicy Książkobrania na FB napisał: "Polecam dla szukania inspiracji z marketingu książkę "Co minutę rodzi się klient" J Vitale." Krótko, zwięźle i na temat :) 

A co wy sądzicie o tej książce? Czy rady w niej zawarte są przydatne?? Czekam na wasze opinie :)

Wyznania Gejszy

Kolejna pozycja z cyklu Polecane przez Facebookowiczów :) na tablicy Książkobrania Kasia napisała: 

"Chciałam podzielić się z wami informacją, że ostatnio przeczytałam "Wspomnienia Geishy". Cóż, reklama książki i filmu robi swoje. Muszę przyznać, że zafascynowała mnie ta książka. Niesamowicie ukazane życie i kultura kraju kwitnącej wiśni. Książka jest o niebo lepsza od filmu, którym również byłam oczarowana (kilka scen zostało wyciętych). Polecam najpierw przeczytanie jej, a później udania się do kina. Pozdrawiam"

Z zatem... najpierw książka potem kino :) coś dla samotnego przeżywania... i coś na randkę ;) A jakie są wasze przeżycia po lekturze i po filmie? Czekam na komentarze :)

Do nabycia TUTAJ

Hibernate w akcji

Coś z zupełnie innej beczki :) Na Facebooku Adam napisał: "Jakby ktoś chciał się nauczyć Hibernate, to mogę polecić "Hibernate w akcji", autorzy: Christian Bauer, Gavin King.

Przystępnie wyjaśnia co i jak. Bardzo dobra dla osób, które coś tam słyszały, ale nie wiedzą co z czym i dlaczego."

Pierwsza "praktyczna" pozycja na naszym blogu :) Mam nadzieję, że z Waszą pomocą pojawi się ich więcej. W końcu, nie tylko rozrywka, ale i edukacja ;)

Czekam na pozostałe opinie dotyczące tej pozycji :) 

Antologia Poetów Wybranych

Uwaga uwaga... mam przyjemność zaprezentować coś, co właśnie ma zamiar się ukazać w sprzedaży :) Oto kilka słów od Autorki (pozdrawiam serdecznie).
"Tam, skąd przybyłam ziemia równie płodna w talenty literackie,jak gdzie indziej, stąd moja próba przedstawienia kilku z nich w zbiorze zwanym "Antologia Poetów Wybranych".Moim celem jest wzbudzenie zainteresowania i poprzez zapoznanie się z zawartością tejże antologii, możliwości porównania twórczości literackich osób uznanych, o pewnym dorobku, z Niemiec, z Holandii i Polski, jak również twórczości kilku autorów niemających jeszcze swojego miejsca na tym gruncie...."
Poeta…(poezja)
Wrażliwością duszy sięga dalej i głębiej...
Czuje, rozumie, widzi wyraźniej…
Zamówienia książki: yvette.lode@pandora.be

http://slajdzik.pl/slajd/antologia-poetow-wybranych-24274
Antologia Poetow Wybranych!
Vocal DAREK BERNATEK:)
Copyright by: Yvette Polawska Matuszak
Oprawa Graficzna: Yvette Poplawska Matuszak

Życie prywatne elit Drugiej Rzeczypospolitej

Agnieszka na FB pisze:

"Polecam książkę Sławomira Kopra "Życie prywatne elit Drugiej Rzeczypospolitej" i „Życie prywatne elit artystycznych Drugiej Rzeczypospolitej”. To super opis tych czasów i ludzi daje nam wiele ciekawych informacji o nich.

Napisana bardzo fajnym językiem , pełno tam dowcipu ale i faktów z naszej historii.

Uważam ze każdy Polak powinien ją przeczytać!"

Czy może ktoś już miał okazję zapoznać się z tą pozycją? Zapraszam do komentowania :)

Do nabycia TUTAJ

Kosmiczne Marionetki

No i powracamy do ulubionego pisarza. Kolejna powieść PK Dicka pt. Kosmiczne marionetki może budzić na pierwszy rzut oka mieszane uczucia. Cieniutka książeczka sprawia wrażenie raczej.... dłuższego opowiadania, niż kolejnej fascynującej powieści. Zdecydowanie "lżejsza" od opisanych już na blogu. Wydaje się, iż jest w niej zdecydowanie mniej dogłębnie przeszywającego, emocjonalnego podejścia do sensu życia. Ciekawa forma przedstawienia walki dobra ze złem. Chłopiec kontra dziewczynka. Pająki kontra pszczoły. I po środku walki pewien powracający do rodzinnego miasta trzydziestolatek.

Hmmmm czy to możliwe, że po kilku latach nieobecności nikt go w miasteczku nie pamięta?? Hmmm swoją drogą to czasem na tym świecie są osoby, których nie pamięta się już po jednym dniu ;) Jednak "niepamięć" mieszkańców wydaje się być znacznie bardziej tajemnicza. Jak zakończy się walka dobra ze złem?? Wygrają pszczółki czy pajączki?? Zapraszam do lektury i podzielenia się spostrzeżeniami. Jeden wieczór wystarczy na przeczytanie ;)

Dworzec Perdido - China Mieville

Zostawmy na chwilę PK Dicka i zajmijmy się kimś bardziej współczesnym. China Mieville to angielski pisarz, który w jednym uchu ma zapewne więcej kolczyków niż niejedna angielska dziewoja na całym ciele. Jako swoje inspiracje twórcze podaje m.in. Michaiła Bułhakowa, Franza Kafkę no i oczywiście mojego ulubieńca... PK Dicka. Zatem już sami "nauczyciele" mogą nas przekonać o tym, że z pewnością warto sięgnąć po jego książki.

Pierwsza z jego niezwykle cieniutkich książek (656 stron) jaka wpadła w moje ręce to Dworzec Perdido. Niby dość banalny i typowy świat SF. Metropolia Nowe Crobuzon: rudery, kominy, fabryki, wszechogarniający smród, brud, choroby i bieda. Oczywiście ponad tym wszystkim tyranicznie sprawowane rządy przez parlament.  

Świat przedstawiony w tej książce co do zasady nie zaskakuje, ale... sposób jego przedstawienia, brak kompromisów sprawiają, że świat ten widzimy jednak zupełnie inaczej, niż w tych wszystkich wcześniejszych książkach, które przeszły przez nasze dłonie. I w takim to oto świecie nagle pojawia się pewien przybysz... również dość banalny i powszechny zabieg. Ale i Mievilla ma on zupełnie inny wymiar. Cóż zrobił ów przybysz?? Po co przybył?? Czy on lata?? ;) o tym dowiecie się już z książki, którą gorąco polecam. ponad 600 stron pochłania się w mgnieniu oka.

Aby przekonać się o tym osobiście, zajrzyjcie TUTAJ.

Las

Na chwilę odejdziemy od PK Dicka i z przyjemnością przedstawiam książkę z naszego podwórka. 

Seweryn Gałązka...

Opis książki pochodzi od samego Autora:

książka obyczaj, przygoda, science-fiction 

"Pewien młody mężczyzna jest na krawędzi kryzysu psychicznego. Traumatyczne przeżycia i wielka samotność sprawiają, że zamierza definitywnie zakończyć swoje życie. Zanim jednak wykona swój plan, chce wypełnić wolę zmarłego ojca, który w ostatnim liście do syna, prosi go o coś... 

Do małej miejscowości Milusiowo, przybywa młody człowiek, zmęczony miejskim trybem życia. Magia, czar, tajemnica. To właśnie odnajduje w nowo poznanym miejscu. Z chwili na chwilę jest nim coraz bardziej zafascynowany. Szczególnie zależy mu na tym, by rozwikłać największą zagadkę tej okolicy, którą stanowi pobliski las... 

Co połączy tych dwóch mężczyzn, którzy nic o sobie nie wiedzą?... 

Co wiąże dwa tak dalekie światy?..." 

Zapraszam do "Lasu". 

Książkę kupić można w księgarni internetowej Wydawnictwa RADWAN

Co wy na to? Przyznaje, jeszcze nie miałem przyjemności wejść do... Lasu. Ale z przyjemnością to zrobię. Zapraszam wszystkich i czekam na opinie :)

Boża inwazja

Boża inwazja: to druga część trylogii PK Dicka. Po raz kolejny Autor stara się odnaleźć odpowiedź na podstawowe pytania wiary. Powieść wydaje się mniej "przytłaczająca" niż Valis, jednak próba odpowiedzi na pytania, które w Valis pozostały nierozwiązane, jest ewidentna. Czy Bóg istnieje? A jeśli istnieje, to gdzie jest? A jeśli jest gdzieś tam, to co się stanie, jak znów pojawi się na ziemi? A jeśli już się pojawi... to co by było, gdyby Bóg zapomniał, że jest Bogiem?

Cóż... jedni go kochają, inni nienawidzą. Dla jednych ta książka, jak i poprzednia (Valis) są dziełami sztuki filozoficzno-psychologicznej. Dla innych jest to zlepek przeróżnych, dość nieskoordynowanych wizji człowieka na psychotropach, alkoholu i innych "cudownych" środkach. Sami oceńcie. Ja gorąco polecam.

Koniecznie przeczytajcie, dajcie się unieść odmętom ludzkiej podświadomości. Do zdobycia TUTAJ.

Valis

VALIS, to pierwsza część z tzw. trylogii P.K. Dicka (pozostałe dwie to: Boża inwazja i Transmigracja Timothy'ego Archera. Jedna z książek bardzo mocno związanych z życiem osobistym autora. Niektórzy twierdzą, iż zawarte w książce przeżycia są odzwierciedleniem "oświecenia", którego ponoć Dick doświadczył w 1974 r. Inni owe "oświecenie" uznają raczej za załamanie nerwowe. Czymkolwiek jednak były doświadczenia z tamtego roku, dzięki nim powstała książka, która stawia jeden wielki znak zapytania nad bytnością człowieka. Czy ma wolną wolę, czy ktoś nim kieruje? Czy bóg istnieje, czy jesteśmy sami? Czymże jest otaczająca nas rzeczywistość? Phil,czy Grubas Koniolub?? Który z nich jest rzeczywistym, a który jego psychologicznym odchyłem?

Przyznać trzeba, że po tej lekturze powstaje jeszcze więcej pytań niż odpowiedzi.

Książka niezwykła, polecam szczególnie tym, którzy czasem mają ochotę zastanowić się głębiej nad sensem istnienia, ale nie mają odwagi sami stawiać tez i szukać odpowiedzi.

Koniecznie sprawdźcie osobiście TUTAJ.

UBIK - Philip K. Dick

Pierwsza z powieści P.K. Dicka, które znalazły się w moich rękach. Liceum, jeden z wielu podobnych do siebie dni, lekcja przerwa lekcja przerwa, coś by się poczytało. No i stało się. Niejaki jegomość o inicjałach K.G. pożycza mi UBIKa. Nie wiem czy mu za to dziękować, czy przeklinać, bo przez to zawaliłem wszystkie lektury do końca roku. Ale zaliczyłem chyba większość wówczas przetłumaczonych na język polski książek Dicka.

UBIK, opublikowany w 1969 r. (hmmmm wiele cudownych rzeczy powstało w tym roku;) został zaliczony do grona 100 najlepszych powieści anglojęzycznych wydanych po 1923 r. Robi wrażenie. Ale czy rzeczywiście jest aż tak dobry?? Z pewnością, jak większość twórczości Dicka, jest ciężki w odbiorze. Pozornie wydaje się człowiekowi, że doskonale rozumie przekaz i to co się zaraz stanie, aż tu... Dick doskonale uświadamia nam, w jaki prostu sposób można zmanipulować nasze myślenie i nakierować na odpowiedni dla manipulatora tor.

Nieustanna walka telepatów i... anty-telepatów. Niby banalne, ale podane w taki sposób i z takim ładunkiem psychologicznym, że nie jeden czytelnik mocno podrapie się po głowie, po przeczytaniu tej książki.

Niewątpliwie obowiązkowa pozycja dla fanów twórczości P.K. Dicka. Ale nie do końca jestem przekonany, czy od niej należy zaczynać. Ktoś mógłby się jeszcze przestraszyć i nigdy nie wrócić do tego specyficznego stylu SF :)

Książkę możecie nabyć TUTAJ.

O książkach rzecz czas zacząć....

Od czego by tu zacząć przygodę z opowieściami o papierowych dziełach sztuki....

P.K. Dick

Nazwisko dość charakterystyczne, ale i życiorys niebanalny. On jako pierwszy sprawił, że swego czasu lektury szkolne poszły w odstawkę (mam nadzieję, że nie czyta tego żaden mój nauczyciel;) a cale wieczory poświęcone były na zgłębianie jego pogmatwanej osobowości, która, o dziwo, w jego książkach nabierała całkiem "konkretnych" kształtów. Chociaż na pewno nie można powiedzieć, że owe kształty współgrały z otaczającą go rzeczywistością. Chociaż... jak się głębiej zastanowić, to może współgrały aż nadto.

Ale o autorze więcej przy prezentacjach kolejnych książek :)

A więcej o intrygującym i niezwykle zróżnicowanym emocjonalnie życiu PK Dicka dowiecie się z jego biografii:)